Czy bać się ugody?
24 marca 2020Autorka: Adwokat Justyna Plewińska
Ugoda to kompromis – utarło się powiedzenie, iż prawidłowo zawarta to taka, z której nikt nie jest zadowolony… Dla osiągnięcia kompromisu każdy musi iść na ustępstwa, jednak czy ustępstwo zawsze będzie wiązało się z poczuciem przegranej?
Ugoda jest pożądanym sposobem zakończenia sporu sądowego przede wszystkim w sprawach rodzinnych. A dlaczego? Odpowiedź jest oczywista – konflikt między rodzicami nigdy nie jest zdrowy dla dziecka. Dobro dziecka w sprawach rodzinnych zawsze ma pierwszeństwo i to nim należy się kierować podejmując wszelkie działania. Oczywiście czasami to właśnie dobro dziecka nie pozwala na podejmowanie jakichkolwiek prób porozumienia się, ale o tym w innym wpisie.
A zatem jeśli jest jakakolwiek perspektywa osiągnięcia kompromisu, to warto ją przemyśleć…. i skonsultować z adwokatem. Koszt takiej konsultacji u adwokata zazwyczaj wynosi od 100 do 250 zł. A po co ta konsultacja z adwokatem? W toku postępowania Sąd wielokrotnie namawia strony do zawarcia ugody, ale nie oznacza to, że propozycje Sądu zawsze będą korzystne dla Ciebie i Twojego dziecka…
Sprawy, w których często dochodzi do zawarcia niekorzystnych ugód, to sprawy o alimenty. Strona dochodząca alimentów mając dość sprawy, zgadza się na zbyt niską kwotę i tu zaczyna się problem. Dlaczego? Otóż, aby podwyższyć w późniejszym czasie alimenty, które zostały „ugodzone” musi zaistnieć ku temu podstawa – tj. zmienić się sytuacja w stosunku do tej która istniała w dniu zawarcia ugody – kwestia ta musi zostać wykazana później przed sądem. A zatem jeśli od czasu zawarcia niekorzystnej ugody, w sytuacji materialnej stron i w zakresie potrzeb dziecka nic się nie zmieniło, to uzyskanie ich podwyższenia będzie bardzo trudne.
Warto wskazać, iż w treści ugody zawsze można dodać takie postanowienia, które w odpowiedni sposób będą zabezpieczały interesy danej strony i w tym zakresie pomoc adwokata może okazać się niezbędną (Sąd natomiast musi traktować strony równo, więc nie będzie „podpowiadał” jednej z nich, czego powinna żądać w ugodzie, aby być pewniejszą wykonania swoich żądań).
Ugoda podobnie jak wyrok Sądu może być egzekwowana przez komornika (ugoda sądowa i wyrok mają taką samą moc), a zatem nie należy się martwić tym, iż „rezygnacja” z wydania przez Sąd wyroku na rzecz ugody, oznacza, że jeśli ta nie będzie przestrzegana przez drugą stronę, będzie trzeba kolejny raz iść do Sądu.
Kolejnym plusem zawarcia ugody jest to, iż zmniejsza ona koszty postępowania – z reguły nie ponosi się kosztów adwokackich drugiej strony (zasadniczo w przypadku przegranej strona przegrywająca musi przecież zapłacić koszty adwokackie stronie wygrywającej), zwrotowi może podlegać połowa a nawet całość opłaty; strony mogą także ustalić sposób rozliczenia kosztów między sobą.
Podsumowując, ugoda w sprawach rodzinnych zazwyczaj „wygasza” lub przynajmniej „studzi” konflikty, co niewątpliwie przekłada się na dobro dziecka… Jeśli strony zawierają ugodę kierując się dobrem dziecka, to nikt nie powinien mieć poczucia przegranej a wręcz odwrotnie.
Jeszcze raz – ugoda jest dobrym rozwiązaniem, ale warto uprzednio skorzystać z pomocy adwokata.