Rozdzielność majątkowa – przejaw nieufności czy przezorności?

24 marca 2020 Autor przemople 0

W toku przygotowań do ślubu narzeczeni podejmują wiele decyzji – wybierają salę weselną, orkiestrę, zaproszenia, suknię, garnitur, tworzą listę gości… Poświęcają na powyższe mnóstwo czasu, zapominając a czasem celowo unikając tematu finansów w planowanym małżeństwie.

Temat intercyzy nie jest wygodny. Istnieje o niej wiele stereotypów – odbierana jest jako wyraz braku zaufania do przyszłego małżonka, jako nazwanie drugiej strony naciągaczem. Często słyszy się: „jeszcze nie wziął/wzięła ślubu a już myśli o rozwodzie i o tym by nie musiał/ła się niczym dzielić”. Czy w stereotypach tkwi ziarno prawdy? Jakie są plusy i minusy ustanowienia rozdzielności majątkowej małżeńskiej?

Rozdzielność majątkowa polega na tym, że małżonkowie nie mają żadnego majątku wspólnego – każde z małżonków może dysponować swoim zarobkiem samodzielnie, może zaciągać kredyty bez zgody drugiego małżonka, to co każde z małżonków nabyło przed jak i po zawarciu małżeństwa należy wyłącznie do niego.

Powyższe nie wyłącza jednak obowiązku każdego z małżonków, aby według swych sił oraz możliwości zarobkowych i majątkowych, przyczyniało się do zaspokajania potrzeb rodziny – chodzi o środki pieniężne na np. mieszkanie, opłaty za media, wyżywienie, odzież, higienę osobistą, środki na wychowanie, wykształcenie dzieci, zdrowie. Co więcej jeżeli jeden z małżonków nie spełnia ciążącego na nim obowiązku przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny, sąd może zobowiązać tego małżonka do uiszczania do rąk drugiego małżonka odpowiednich środków pieniężnych (często spotykane niezależnie od ustroju majątkowego w małżeństwie). Sąd w powyższej sytuacji może nawet nakazać, ażeby wynagrodzenie za pracę albo inne należności przypadające małżonkowi, który nie chce uczestniczyć w kosztach utrzymania rodziny, były w całości lub w części wypłacane do rąk drugiego małżonka (w praktyce to drugie, tak dalece posunięte rozwiązanie znajduje zastosowanie przede wszystkim w razie uzależnienia alkoholowego zobowiązanego małżonka lub innych sytuacji, w których dochodzi do marnotrawienia przez niego zarobków (T. Smyczyński, w: System PrPryw, t. 11, 2014, s. 230, Nb 40).

Istotne jest również to, że oboje małżonkowie mimo tego, że mają ustanowioną rozdzielność majątkową, odpowiadają razem za zobowiązania zaciągnięte przez jednego z nich w sprawach wynikających z zaspokajania zwykłych potrzeb rodziny (art. 30 kro) czyli np. za pożyczkę zaciągnięta na zaspokojenie takich potrzeb jak zakupy w normalnych ilościach artykułów żywnościowych i odzieżowych, drobnych przedmiotów urządzenia domowego, opłaty z tytułu korzystania z gazu i energii elektrycznej, wydatki na naprawę i konserwację urządzeń domowych oraz na leczenie.

Wskazać należy, że małżonkowie którzy mają zawartą umowę majątkową małżeńską mogą razem nabywać przedmioty, nieruchomości – przedmioty te po prostu nie wchodzą do ich majątku wspólnego, a małżonkowie Ci stają się współwłaścicielami rzeczy.

W przypadku śmierci jednego z małżonków – wbrew powszechnym, błędnym opiniom – drugi małżonek dziedziczy po nim na takich samych zasadach, jak w przypadku małżeństw, które nie mają podpisanej umowy o rozdzielności majątkowej. Zasady dotyczące dziedziczenia mogą zostać zmienione w tych samych przypadkach jak wówczas, gdy w małżeństwie panuje ustrój wspólności majątkowej małżeńskiej (czyli np. za pomocą testamentu).

Najistotniejszą zaletą rozdzielności majątkowej jest to, że małżonkowie nie odpowiadają za zobowiązania drugiego małżonka (poza opisanymi powyżej) – ale pod warunkiem, że wierzyciel wiedział o tym, że w małżeństwie istnieje ustrój rozdzielności majątkowej. Zaletą niewątpliwie jest również to, że w przypadku rozwodu byli małżonkowie nie będą mieli problemów związanych z podziałem wspólnego majątku – każde z nich przez czas trwania małżeństwa „bogaciło się” na własne konto.

Najczęściej natomiast podnoszoną wadą rozdzielności majątkowej jest to, że właśnie w przypadku rozwodu ten małżonek, który w większym zakresie poświęcił się obowiązkom domowym i opieką nad dziećmi, jednocześnie w mniejszym zakresie mógł rozwijać swoją karierę i pomnażać swój majątek – małżonek ten w przypadku rozwodu nie będzie mógł liczyć na nic więcej, niż to na co sam zarobił (co nie wyklucza możliwości dochodzenia alimentów na swoją rzecz). Pewnym rozwiązaniem tego problemu jest możliwość zawarcia umowy o rozdzielności majątkowej z wyrównaniem dorobków – to wersja korzystna właśnie dla małżonka, który np. nie pracuje zawodowo, by zajmować się domem i dziećmi. Rozdzielność majątkowa z wyrównaniem dorobków różni się od zwykłej rozdzielności dopiero od ustaniu małżeństwa – czyli małżonkowie w trakcie trwania małżeństwa funkcjonują według wszystkich zasad dotyczących rozdzielności majątkowej a w przypadku rozwodu współmałżonek, którego dorobek (wzrost wartości majątku po zawarciu umowy majątkowej) jest niższy, może wystąpić o wyrównanie dorobków. Jeśli małżonkowie sami w umowie nie ustali sposobu wyrównania majątków, rozstrzygnięcia dokona sąd.

Wadą rozdzielności majątkowej jest brak możliwości wspólnego rozliczania z Urzędem Skarbowym.

Umowa rozdzielności majątkowej może zostać zawarta zarówno przed wstąpieniem w związek małżeński jak i w trakcie jego trwania. Można ją w dowolnym momencie zmodyfikować lub zupełnie rozwiązać i wprowadzić ustrój ustawowej wspólności majątkowej. Umowa dotycząca ustroju majątkowego musi zostać zawarta u notariusza (istnieje możliwość sądowego ustanowienia rozdzielności majątkowej).

A zatem powyższe wskazuje, iż istnienie między małżonkami rozdzielności majątkowej nie wyłącza zwykłych obowiązków każdego z małżonków do dbania – również pod względem finansowym – o potrzeby rodziny. Rozdzielność może też zabezpieczać małżonków przed niekorzystnymi decyzjami finansowymi drugiego małżonka i być właściwym rozwiązaniem, gdy sytuacja majątkowa jednego bądź obojga małżonków nie jest klarowna. Temat rozdzielności majątkowej małżeńskiej na pewno wymaga przedyskutowania zanim powie się TAK!

Autorka: adwokat Justyna Plewińska

#rozdzielność #umowamajątkowa #notariusz #adwokat #sąd #małżeństwo #rozwód #Poznań